![]() Wiek bohaterów: Jurek (Sokratesik) - 13 lat Wybrany fragment: [Raczek-Nieboraczek] zaczął gwałtownie zapraszać [Jurka]: "Chodź, chodź do mnie! Pokażę ci mój nowy aparat!". Tak się przyczepił, że wreszcie poszedłem. Otworzył nam jego mały braciszek. Trzymał nas za drzwiami chyba z dziesięć minut. Hałasował, szurał, ale nie otwierał. Okazało się, że mają wstawionego w drzwi "judasza" - jak się spojrzy przez ten otworek, widać, kto stoi za drzwiami. A ten mały musi przystawić krzesło, żeby dostać się do "judasza". Wreszcie otworzył. To był zupełnie mały chłopiec o roztropnym spojrzeniu. Gardło miał owiązane. - Dobrze, że przyszedłeś - powiedział - bo ciągle jestem sam... - Buzia mu się skrzywiła i zdawało się, że już-już, a zacznie płakać. - Nie płacz, nie płacz - uspokajał go Raczek-Nieboraczek. - Wiesz, on jest chory i cały dzień siedzi w domu zupełnie sam. - Nudzisz się, tak? - zapytałem, kiedy Raczek wyszedł z pokoju. - Nudzę się - bąknął. Przystawiłem krzesło do okna, złapałem małego na ręce - był bardzo lekki - i powiedziałem: - Popatrz przez okno. Zobaczysz dużo ciekawych rzeczy: trolejbusy, samochody, ludzi. Postał chwilę na krześle, a potem powiedział: - Lepiej usiądę, bo mógłbym upaść - i usiadł. Pomyślałem sobie, że jak podrośnie, zrobi się zupełnie taki sam, jak jego starszy brat. (str. 88 - 89) W. Żeleznikow Każdy marzy o psie tł. Marta Okołów-Podhorska, Nasza Księgarnia, Warszawa, 1978 Żeleznikow w polskich tłumaczeniach: 1965 - "Słony śnieg" 1966 - "Każdy marzy o psie" |